niedziela, 13 lutego 2011

Harmonijnie rozmieszczamy rośliny w akwarium.

Piękno naszego akwarium w znaczącym stopniu zależy od estetycznego rozmieszczenia roślin. Rośliny akwariowe wraz z rybami stanowią podstawę piękna naszego zbiornika. Zapierający dech w piersiach krajobraz uzyskamy dzięki efektownym kompozycjom roślinnym. Nawet najpiękniejsze ryby akwariowe nie będą prezentowały swojej prawdziwej urody na tle roślin urządzonych bez pomysłu i polotu. Duże znaczenie ma wybór odpowiednich gatunków ryb, ponieważ ich potrzeby muszą się harmonizować z naszą koncepcją zielonego ogrodu. W ten sposób możemy zaoszczędzić sobie rozczarowania wynikającego z faktu, że niektóre gatunki ryb uwielbiają zjadać i skubać rośliny. Niektóre ryby wymagają całkowicie odmiennych warunków od roślin. Zagospodarowanie części tylniej i bocznej ma największe znaczenie w akwarium przeznaczonym do oglądania od przedniej szyby. Bardzo ładnie prezentują się atrapy na tylniej ścianie zbiornika. Niestety jednocześnie ze względu na swoją grubość zabierają dużo miejsca w zbiorniku. Nadają się do bardzo dużych zbiorników. Szyby boczne możemy udekorować płytami z różnych materiałów takich jak np.: z prasowanego, naturalnego korka lub żywicy syntetycznej itp. Pamiętajmy aby taka płyta była ściśle przymontowana do szyby, ponieważ szczelina groziłaby zabłąkaniem się w nią małych ryb. Materiał dekoracyjny powinien być miękki, aby można było posadzić na nim rośliny. Do sadzenie na nich szczególnie polecane są drobnolistne odmiany Microsorium pteropus oraz Anubias barteri var. nana. Anubiasa najlepiej sadzić za pomocą krótkich kawałków kłaczy z małymi liśćmi, natomiast sadząc mikorozrium najlepiej użyć młode roślinki przybyszowe. Zazwyczaj rośliny przytwierdzamy za pomocą zgiętych w literkę ,,U” kawałków sztywnego drutu. Drut powinien być pokryty PCV.
Upiększenie tylniej ściany zbiornika odgrywa niebagatelną rolę. Obsadzanie roślinnością ścian bocznych nie zawsze jest konieczne. Jeżeli jednak zdecydowaliśmy się na ten krok to szczególne polecam nurzańce. Kolejnym istotnym czynnikiem jest zastosowanie dodatkowych elementów dekoracyjnych. W tym celu możemy użyć korzeni i kamieni. Kamienie doskonale nadają się do tworzenia efektownych tarasów. Stworzone konstrukcje powinny być częściowo porośnięte roślinami. Na kamieniach najkorzystniej wyglądają takie rośliny: Mikrozorium oskrzydlone, paproć Heudelota oraz różne odmiany Anubiasa Bartera. Korzenie również zdecydowanie upiększają nasz zbiornik. Pamiętajmy, że wydzielają substancje próchnicze, dlatego należy dokonywać częstej podmiany części wody. Nie stosujmy zbyt dużych ilości kamieni i korzeni, ponieważ akwarium może wyglądać na zbyt przeładowane. Zbiorniki z dużą ilością roślin nie muszą koniecznie być zaopatrzone w korzenie i kamienie.
Zakładając akwarium należy wybrać odpowiednie rośliny, preferując szybko rosnące i pochodzące z upraw podwodnych, ponieważ tylko takie mogą od razu spełniać swoją funkcję biologiczną. Rośliny wyhodowane na lądzie należy z początku stosować w sposób dosyć oszczędny, gdyż muszą się najpierw przestawić na życie pod wodą. Zanim zakupimy rośliny należy zastanowić się czy jesteśmy w stanie zapewnić im odpowiednie warunki. Na początku najlepiej zakupić gatunki nie zbyt wymagające i dopiero z czasem wymieniać je na trudniejsze w hodowli.
Przed nabyciem roślin warto sporządzić na kartce papieru odpowiedni plan ich rozmieszczenia w zbiorniku. Zazwyczaj zestawiamy je w odpowiednie grupy gatunkowe. Taki plan pomaga wyobrazić sobie wrażenie jakie będą stwarzać w grupie i w zestawieniu z innymi gatunkami. Ponadto działanie takie pomaga uniknąć przykrej niespodzianki związanej z nadmiarem gatunków, które nie pasują do żadnej części zbiornika. Projektując rozmieszczenie roślin należy koniecznie projektować grupę roślin w formie ,,ścieżki” , przebiegającej skośnie od przedniej szyby ku tyłowi, najodpowiedniej w układzie tarasowym. Taki sposób rozmieszczenia podnosi walory estetyczne oraz zwiększa wrażenie głębi. Aby taka podłużna grupa na skutek bujnego wzrostu nie uległa zanikowi, należy stworzyć ją z roślin powoli rosnących. W tym celu często stosowana jest Stroiczka czerwona – Lobelia cardinalis oraz światłolubny Saururus cernuus. Czasami stosowane są również rośliny takie jak np.: Alternanthera reineckii lub Hygrophila corymbosa. Najlepsze wrażenie czyni ,,ścieżka” roślinna, gdy stopniowo wznosi się ona ku tyłowi, co zazwyczaj osiąga się poprzez komponowanie jej z roślin łodygowych rożnej wysokości. Z odrobiną wyobraźni możemy posadzić na ,,ścieżce” gatunki o pokroju rozetkowym. W tym celu zastosować możemy rośliny takie jak np.: Paproć (Isoetes velata), żabienica drobnokwiatowa (Echinodorus parviflorus), Żabienica urugwajska (E. uruguayensis). Zastosowanie tego typu gatunków o rozetach przyziemnych ma tę zaletę, iż utworzona z nich ścieżka roślinna przez długi czas nie wymaga odnawiania. Nie należy planować początku ścieżki roślinnej od środka przedniej szyby akwarium, ponieważ powodowałoby to wizualny podział zbiornika na 2 połowy, co ujemnie wpływałoby na jego ogólny wygląd. Gatunki, które sadzimy pojedynczo charakteryzują się silne ulistnioną rozetą. Z roślin łodygowych tylko nieliczne gatunki prezentują się dobrze poza grupą. (jak np. Eichhornia azurea). Do roślin nadających się do pojedynczej ekspozycji możemy zaliczyć zwłaszcza wysoko rosnące żabienice oraz kilka rodzajów onowodków. Jednakże uprawą onowodków powinni się zajmować bardziej doświadczeniu akwaryści.
Początkujący mogą zająć się uprawą onowodka kędzierzawego, ponieważ jego kłącze jedynie od czasu do czasu powinno być przechowywane w temperaturze pokojowej poza akwarium. Bardzo ciekawą rośliną godną pojedynczej ekspozycji jest Krynia rzemienolistna (Crinum calamistratum). Wymaga ona podłoża bogatego w substancje odżywcze. Krynia pływająca (Crinum natans) bardzo dobrze prezentuje się w zbiornikach wysokich i obszernych. Powinniśmy zrezygnować z sadzenia pojedynczych roślin w akwariach małych, ponieważ zanadto by w nich dominowały. Efektowne posadzenie roślin na pierwszym planie zbiornika jest zadaniem trudnym, ponieważ wybór gatunków nie wymagających oraz szybko rosnących nie jest zbyt duży. W tym celu możemy zastosować gatunki takie jak: żabienica czterożebrowa (Echinodorus quadricostatus), żabienicę delikatną (E. tenellus) oraz strzałkę pływającą (Sagittaria subulata). Potrafią one w krótkim czasie zarosnąć dno niczym murawa. Nie wymagające jest również ponikło igłowate (Eleocharis acicularis) oraz wiele gatunków z rodzaju Lilaeopsis. Ponadto na pierwszym planie atrakcyjnie prezentują się różne zwartki, które powoli się rozmnażają, jednakże zadawala je już średnia intensywność oświetlenia. Na pierwszy plan doskonale nadaje się również Anubias Bartera (Anubias barteri var. nana). Rośliny łodygowe nadają się zazwyczaj do obsadzania w częściach tylnich i środkowych zbiornika. Przed zakupem powinniśmy się zorientować do jakiej wysokości dorastają. Rośliny wysokie najczęściej posiadają duże liście. Rośliny o dużych liściach źle prezentują się w małych zbiornikach, gdzie sadzone powinny być raczej gatunki drobnolistne. Do środkowych części akwarium nadają się rośliny łodygowe o małych liściach takie jak np.: Bakopa karolińska (Bacopa caroliniana), Bacopa monnieri, Heterantera paskowana (Heteranthera zosterifolia), Nadwódka wielonasienna (Hygrophila polysperma). W zależności od wielkości zbiornika do sadzenia w części środkowej i tylniej odpowiednie są w szczególności różne gatunki z rodzaju Limnophila oraz hybrydy rozmaitych roślin z rodzaju Ludwigia oraz nadwódka trójkwiatowa (Hygrophila difformis) jak i barwne odmiany nadwódki wielonasiennej (H. corymbosa). Do posadzenia w części tylniej i środkowej nadaje się również mnóstwo gatunków o pokroju rozetkowym. Odpowiednio nadaje się tu większość gatunków i ich odmian żabienic (Echinodorus), jednak wiele z nich jest bardzo światłolubnych. Następnie polecić możemy popularne zwartki (Cryptocoryne) oraz nurzańce (Valisnera) i różdżyce (Ceratopteris). Na ogół na rośliny można wydać więcej środków niż na same ryby. Rośliny w większych grupach prezentują się zdecydowanie najlepiej.
Artykuł przesłany przez użytkownika portalu Pana Krzysztofa Kondrasiewicza ze Słupska.
Redakcja nie odpowiada za treść artykułów przesyłanych przez internautów.
Za wszystkie artykuły serdecznie dziękujemy.

Rośliny akwariowe – żywe czy sztuczne?

Żywe rośliny były normą w latach sześćdziesiątych, kiedy zakładałem swoje pierwsze akwarium. Akwarystyka przebyła długą drogę od tego czasu. Zakładający akwarium ma dziś do wyboru wiele atrakcyjnych plastikowych i jedwabnych roślinek, które z wyglądy bliskie są do autentyku. Więc jakie rośliny są najlepsze dla akwarium, żywe czy sztuczne? Nawet najbardziej doświadczenie hodowcy nie mają na ten temat jednoznacznego zdania. Dlaczego? Ponieważ nie ma dobrych, ani złych odpowiedzi. Tu wszystko sprowadza się do kwestii wyboru.
Żywe rośliny
Wyznam na początek swoje upodobanie do żywych roślin. Nic nie zastąpi radości jaką się czuję po spreparowaniu zbiornika żywymi roślinkami, które rosną i żyją. Jednak ta radość nie jest jedynym powodem. Wierzę, że rośliny żywe stwarzają bardziej naturalne siedliska dla ryb oraz inne korzyści jakie nie mogą być dostarczane przez sztuczne rośliny.
W odróżnieniu od swoich odpowiedników z tworzyw sztucznych, żywe rośliny rosną i oddychają. W dzień popierają one dwutlenek węgla i wytwarzają tlen, poprawiając zdrowie siedliska. Należy pamiętać, że w nocy proces ten się odwróci. W silnie obsadzonych zbiornikach poziom dwutlenku węgla może silnie wzrastać, podczas gdy poziom tlenu opadać. Jeśli podczas naszych obserwacji zauważymy, że ryby w nocy podpływają do tafli wody i łapią powietrze, należy wtedy koniecznie na noc włączać napowietrzacz.
Żywe roślinki stanowią przystań dla bakterii pomocnych przy rozkładzie odpadów. Dobrze obsadzone akwarium, często potrzebuje też chemicznej filtracji, jaką zapewniają rośliny żywe. Jest też i druga strona medalu. Jeśli roślina zginie i nie usuniemy jej szczątek w miarę szybko, to może dojść do jej rozkładu i powstania związków niebezpiecznych dla ryb. Ponadto żywe rośliny stanowią pożywienie dla ślimaków i innych pasożytów, wywołujących choroby.
Plastik jest niejadalny, natomiast żywe roślinki mogą stanowić cenne pożywienie dla ryb. Ma to szczególne znaczenie w momencie, kiedy posiadamy gatunki roślinożerne, które wymagają częstego karmienia. Z drugiej strony, rośliny, które są poobgryzane przez ryby, mogą sprawiać, że akwarium wygląda mniej atrakcyjnie. Hamują one także rozwój glonów poprzez redukcję poziomu azotanów.
Plusy

• Pochłaniają CO2 (w dzień)
• Wytwarzają O2 (w dzień)
• Absorbują toksyny
• Stanowią miejsce rozwoju dobrych bakterii
• Służą jako źródło pokarmu dla ryb
• Hamują wzrost glonów
Minusy

• Mogą powodować niedobór O2 w nocy
• Tworzą odpady po zepsuciu
• Mogą przenosić pasożyty
• Niełatwe do czyszczenia
• Wymagają dobrego oświetlenia
Sztuczne rośliny
Sztuczne roślinki stały się w ostatnim czasie tak wyrafinowane, że ciężko je wizualnie odróżnić od żywych roślin. W odróżnieniu od żywych roślin nie umierają, nie stają się zbyt duże, nie odpadają od podłoża i nie stają się nieatrakcyjne. Jeśli staną się one brudne lub pokryte glonami, można je łatwo wyjąć i wyczyścić. Sztuczne roślinki nie maja żadnych wymagań świetlnych, w przeciwieństwie do żywych roślinek, które wymagają lepszego oświetlenia niż posiada przeciętny akwarysta.
Jedwabne i plastikowe roślinki dostępne są w wielu kolorach, rozmiarach i można je otrzymać przez cały rok. Ponieważ nie są one w żadnym innym zbiorniku wcześniej, nie wprowadzają one żadnych lub pasożytów z innych miejsc. Nie gniją i nie zanieczyszczają zbiornika. Nie przypominają środowiska naturalnego dla ryb tak jak rośliny żywe, ale są doskonałą opcją dla początkujących akwarystów. Sztuczne rośliny są idealnym wyborem do akwariów w których trzymamy gatunki często podjadające roślinki żywe. Nie szpecą wtedy naszego zbiornika gnijące odpady oraz poobgryzane roślinki.
Plusy

• Nie wpływają na poziom O2
• Nie tworzą odpadów
• Nie przenoszą pasożytów
• Łatwo usunąć i oczyścić
• Nie potrzeba specjalnego oświetlenia

Minusy

• Nie pochłaniają CO2
• Nie wytwarzają tlenu
• Nie wchłaniają toksyn
• Nie stanowią miejsca dla rozwoju dobrych bakterii
• Nie mogą być wykorzystane jako źródło pokarmu.
• Nie hamują wzrostu glonów
Jak widać istnieje wiele wad i zalet każdej z opcji. Dobrze zaplanowane i utrzymane akwarium będzie piękne bez względu na to czy posadzimy w nim żywe czy sztuczne roślinki. Ostatecznie zależy to od osobistych preferencji właściciela. Osobiście w swoim akwarium posiadam tylko żywe rośliny.

choroby roślin akwariowych

Rośliny przez miliony lat ewoluowały i dostosowywały się do warunków panujących w danym środowisku. Z tego powodu często zdarzają się problemy związane z funkcjonowaniem roślin w akwarium, ponieważ natura przystosowała je do życia w swoim środowisku naturalnym. Pomimo licznych zabiegów pielęgnacyjnych często zdarza się, że rośliny zaczynają chorować. Najczęstsze problemy to: powstawanie białych lub szarawych osadów, rośliny nie rosną lub rozpadają się, obumieranie liści itp. Większość tego typu problemów związana jest zachwianiem równowagi biologicznej wody. Wirusy i bakterie powodujące choroby zdarzają się rzadziej
Woda
Woda pobierana przez nas do akwarium zawiera wiele substancji wpływających negatywnie na rośliny i inne organizmy żywe. Substancje te dostają się do wody z zanieczyszczonego środowiska. Nie ma raczej co liczyć na nagłe poprawienie się jakości dostępnej przez nas wody. Jednakże musimy spróbować dostosować parametry wody do tolerowanego poziomu przez dane rośliny. Do tego celu mogą posłużyć dostępne na rynku testy do wody akwariowej. Szczególną uwagę należy wrócić na twardość ogólną, twardość węglanową oraz pH.
Oświetlenie
W ciągu doby nie należy oświetlać roślin akwariowych dłużej niż 12 godzin oraz krócej niż 10 godzin. Warto zastosować specjalny włącznik czasowy, który sam będzie włączał i wyłączał światło. Wiele roślin po określonej godzinie składa liście do pozycji spoczynkowej.
Nawożenie
Szybko rosnące rośliny potrafią w krótkim czasie wyjałowić wodę z żelaza oraz mikroelementów. Często wystarczy samo podmienianie wody , jednakże często wskazane jest zastosowanie nawozów. Rośliny uprawiane w zbiorniku bez ryb i innych organizmów żywych należy nawozić fosforem i azotem. Z minerałów najczęściej w domowych akwariach brakuje węgla. Niskiemu poziomowi węgla często towarzyszy zbyt wysoka wartość pH. Niska zawartość węgla powoduje karłowacenie roślin. Rozwiązaniem może być instalacje systemu dostarczającego CO2. Niedobór żelaza powoduje, że liście stają się bladozielone.
Rośliny ziemno-lądowe
W środowisku naturalnym występują rośliny zalewane przez wodę na pewien okres. Inne rośliny są czesiowo zanurzone. Obie grupy to rośliny ziemno-wodne. W sytuacji gdy nagle zostają zanurzone bardzo często tracą liście, jednakże w niedługim czasie przestawiają swoją fizjologię i wypuszczają nowe liście. Często zdarza się również, że takie rośliny giną.
Podłoże
Duża część roślin akwariowych pobiera pokarm nie tylko przez podwodne liście, lecz również przez korzenie. Z tego powodu ze żwirem musimy zmieszać zawierający żelazo nawóz o wydłużonym działaniu. Tę bogatą w składniki pokarmowe warstwę przykrywamy warstwą żwiru. Podłoże powinno opadać od tyłu do przodu.
Na koniec kilka najważniejszych rad dotyczących pielęgnacji roślin akwariowych:
1. Rośliny wyrwane przez ryby należy szybko znów posadzić.
2. Regularnie kontrolować miernik CO2, temperaturę oraz inne urządzenia.
3. Systematycznie wymieniać 25 % wody oraz nawozić i wymieniać ciecz w stałym mierniku CO2. Ponadto sprawdzać stężenie azotanów i żelaza oraz mierzyć twardość węglanową.
4. Po około roku wymieniać świetlówki, ponieważ ich sprawność uległa zmniejszeniu.
5. Wszelki muł delikatnie usuwać przy pomocy odmulacza.
6. Kontrolować ilość roślin pływających.
7. Eliminować z akwarium wszelkie martwe rośliny oraz części roślin.
8. Przycinamy rośliny łodygowe, które osiągnęły powierzchnie wody i używamy jako sadzonek.
9. Usuwajmy brzydkie i stare liście zewnętrzne u roślin rozetowych oraz rozdzielajmy rozłogi o przerzedzajmy gęste zarośla.
Zdrowe i piękne rośliny akwariowe bardzo często są najważniejszym elementem dekoracyjnym w każdym akwarium!

co2 w akwarium

 
W przeszłości stosowano wiele urządzeń, które miały za zadanie usunięcie CO2 z wody. Urządzenia te bardzo intensywnie przewietrzały wodę. Z upływem czasu za sprawą nauki dowiedzieliśmy się, że nawet bez intensywnego przewietrzania występuje niedobór CO2 w akwarium. Spojrzenie na to zagadnienie uległo całkowitej zmianie. Rozpoczęto oszczędzanie dwutlenku węgla produkowanego przez ryby i bakterie. Spojrzenie na ilość CO2 w akwarium uległo tak radykalnej zmianie, że rozpoczęto produkcję urządzeń do wprowadzania dodatkowych ilości dwutlenku węgla do wody. Zapewnienie dodatkowych ilości tego gazu w odpowiednio oświetlonym zbiorniku skutkuje wzrostem poziomu fotosyntezy rośliny akwariowych. Potrzebują one więcej dwutlenku węgla niż produkują ryby i bakterie. Rośliny trudniej radzą sobie w zbiornikach w których funkcjonują urządzenia intensywnie napowietrzające wodę i zarazem usuwające dwutlenek węgla z wody. Słabo rosnące rośliny produkują mniej tlenu, co powoduje potrzebę napowietrzania, a co skutkuje zmniejszaniem CO2.
Ile CO2 zawiera woda w naszym akwarium?
Odpowiedź na to pytanie odgrywa zasadniczą kwestię. Do jego określenia potrzebne jest wykonanie odpowiedniego testu. Możemy go przeprowadzić za pomocą trzech metod.
a) Przeprowadzenie gotowego testu.
b) Poprzez test stały (tzw. permanentny) CO2
c) Wyliczenie CO2 na podstawie testu pH i KH

Różne gatunki roślin w jednym akwarium.
Akwarium nie musi być zaopatrzone w technikę CO2 pod warunkiem, że rosną w nim gatunki wolno rosnące. Rośliny rosnące szybko zużyją cały dwutlenek węgla i nie zostanie go dla roślin rosnących wolno. Poza zasadą uprawy w jednym zbiorniku tylko roślin wolno rosnących powinniśmy utrzymywać stały odczyn wody.

Bezpieczeństwo ryb akwariowych.
Stężenie CO2 ma bezpośrednie przełożenie na wartość pH i twardość węglanową. Rośliny akwariowe pobierają do procesu fotosyntezy dwutlenek węgla z wody na początku w formie gazu CO2, zaś potem uzyskują CO2 z dwuwęglanu wapnia, co skutkuje podniesieniem pH. Spadek pH następuje poprzez wprowadzenie dodatkowego dwutlenku węgla. Dodając dwutlenek węgla możemy bardzo łatwo zakłócić naturalną równowagę pomiędzy różnymi czynnikami w ograniczonym środowisku, jakim jest akwarium. W przypadku normalnego akwarium, gdzie twardość węglanowa wynosi 5-15°n, odczyn wody zbliżony jest do obojętnego ryby są całkowicie bezpieczne. Zawartość CO2 staje się niebezpieczna dla ryb dopiero, gdy zostanie przekroczona granica wytracania się soli wapniowych. Po przekroczeniu przez CO2 tej granicy wartość pH wody silnie spadnie. Jeśli woda jest miękka o twardości 4-5°n to może wystąpić zbyt mała ilość soli wapnia, aby związać dodatkowe ilości CO2. W takim przypadku może dojść do zakwaszenia wody. Woda o bardzo dużej twardości węglanowej wymaga bardzo dużych ilości CO2, aby móc utrzymać pH ok. 7.
Ilość CO2 w wodzie.
Optymalna wartość CO2 w wodzie w dużej mierze zależy od wartości pH oraz twardości wody.
1. Wartości węglanowa od 4 do 6°n oraz pH ok. 6,8° - optymalna zawartość CO2 od 20 do 40 mg/l
2. Wartości węglanowa od 6 do 10°n oraz pH ok. 7° - optymalna zawartość CO2 od 20 do 32 mg/l
3. Wartości węglanowa od 8 do 14°n oraz pH ok. 7,2° - optymalna zawartość CO2 od 16 do 28 mg/l
4. Wartości węglanowa od 12 do 14°n oraz pH ok. 7,4° - optymalna zawartość CO2 od 15 do 18 mg/l

Inne źródła podają, że optymalna zawartość CO2 powinna wynosić od 5 do 15 mg/
Technika wzbogacania wody w CO2
Istnieje kilka sposobów zaopatrywania zbiornika w dwutlenek węgla. Dodawanie CO2 przy pomocy tabletek zawierających CO2 lub dodawanie wody mineralnej jest złym rozwiązaniem. Działanie takie powoduje gwałtowne zmiany zawartości tego składnika w wodzie. Powszechnie uważa się, że najlepszą metodą jest wykorzystywanie CO2 zawartego pod ciśnieniem w postaci płynnej w butlach. Możemy doprowadzić niewielki strumień dwutlenku węgla do akwarium za sprawą urządzeń redukujących ciśnienie. Gaz doprowadzony do zbiornika jest rozpuszczany w zbiornikach dyfuzyjnych w akwarium.
Instalacja (zestaw) CO2 w akwarium składa się z butli z płynnym CO2, reduktora ciśnienia, wentyla oraz zbiornika dyfuzyjnego.
Butla CO2
Ciśnienie w butli CO2 wynosi ok. 60 barów przy temperaturze pokojowej. Ciśnienie w butli rośnie wraz ze wzrostem temperatury. Z tego powodu butla musi posiadać zawór bezpieczeństwa za pomocą którego można usunąć część gazu w przypadku zbyt dużego ciśnienia. Butla pełna jest cięższa od butli pustej, a więc będziemy wiedzieli kiedy trzeba ją uzupełnić. Ponadto zazwyczaj butle zawierają informację o jej wadze bez CO2. W butli pustej ciśnienie wynosi ok. 30 barów i takie dostarczamy do napełnienia. Ciśnienie wynosi 60 barów, jeśli w butli znajduje się nawet odrobina gazu. Każda butla CO2 musi odpowiadać określonym normom bezpieczeństwa. Zazwyczaj informacja o tym fakcie jest umieszczona na niej. Wszelkich uzupełnień i napraw powinni dokonywać profesjonaliści.
Reduktor ciśnienia
Reduktor ciśnienia jest wygodny i praktyczny w użyciu. Jego niewątpliwą zaletą jest możliwość precyzyjnej regulacji „roboczego” ciśnienia CO2. Reduktor ciśnienia informuje nas również o ciśnieniu w butli. Urządzenie to pozwala nam na dozowanie stałego strumienia CO2. Na rynku dostępne są reduktory, które wyłączają dopływ dwutlenku węgla w trakcie nocy. Istnieją również reduktory, które regulują ciśnienie CO2 w zależności o pH.

Zawór igłowy
Zawór igłowy inaczej nazywany jest wentylem. Przez jego cienki otwór jest przepuszczany cienki strumień CO2. Otwór posiada regulowaną średnicę. Stosowanie zawora igłowego jest mało precyzyjne. Zawory igłowe są zazwyczaj tańsze od reduktorów cieśnienia.
Dyfuzor CO2
W sklepach akwarystycznych dostępne są różne typy aparatów dyfuzyjnych. Niektóre montujemy w akwarium lub poza nim. Poszczególne dyfuzory pracują z pompą lub bez niej.
Nawożenie CO2 w znaczący sposób poprawia kondycję roślin akwariowych.

środa, 2 lutego 2011

Choroby paletek

Tutaj chciałbym opisać choroby Paletek z którymi się spotkałem i według mnie to one są głównym powodem kłopotów. Jak któryś z kolegów zwracał się do mnie o radę to zawsze były to te choroby. Według mnie Paletki do bardzo wytrzymałe ryby, bo potrafią długo czekać na pomoc ze strony swojego opiekuna. Ale czasami potrafią odejść bardzo szybko, ale to się zdarza chyba tylko wówczas jak kupimy nowe ryby i niecierpliwość skusi nas aby je wpuścić do akwarium gdzie pływają już inne Paletki. Może i nie całkowicie zdrowe ale na pewno już zaaklimatyzowane. I wówczas powodujemy nieszczęście bo nie tylko możemy stracić nasz nowy zakup ale i te ryby którym cieszymy się od jakiegoś czasu. A to się zdarza bardzo często i jeszcze bywa tak że nie giną młode osobniki które wydawało by się że są najsłabsze tylko ryby duże, lecz oczywiście nie jest to reguła. Dlatego zawsze za nim wpuścimy ryby do akwarium głównego, to przeprowadźmy w pierwszej kolejności kwarantannę w osobnym zbiorniku, gdzie będziemy mogli ryby spokojnie poobserwować i ewentualnie wyleczyć.

Paletki najczęściej chorują na pasożyty skrzeli i skóry, a są to:
Trichodinoza wywoływana przez orzęski rodzaju Trichodina oraz
Gyrodaktyloza i Daktylogyroza wywoływane przez płazińce gromady Monogenea

Kolejne choroby to:
Spironukleoza jest to choroba woreczka żółciowego, wątroby i jelita wywoływana przez wiciowca Spironucleus elegans (ładna nazwa ale choroba paskudna)
Kapilarioza jest to choroba przewodu pokarmowego wywoływana przez jajorodne nicienie rodzaju Capillaria.
Hexamitoza (dziurawica) wywoływana przez wiciowca z rodzaju Hexamita.

Walcząc z chorobami należy pamiętać że rośliny i występujące podłoże zmniejszają skuteczność leku. Nie zapomnijmy o usunięciu węgla aktywnego z filtra podczas leczenia, a ponownym jego włożeniu po zakończonej kuracji. Pamiętajmy również, że każdy sprzęt jaki stosujemy do czyszczenia akwarium, jak i również siatki do odławiania ryb mogą zniweczyć nasze działania gdy będziemy ich używać w czasie leczenia. Zwracajmy uwagę na to, czy są zdezynfekowane, ewentualnie dobrze wysuszone przed ponownym włożeniem do akwarium gdzie przeprowadzamy leczenie. Musimy się liczyć z tym, że i w kropli wody możemy ponownie wprowadzić pasożyta do akwarium.

Oczywiście Paletki mogą chorować jeszcze na wiele innych chorób niż wyżej wymienione, ale ja spotkałem się tylko z tymi i uważam że one są głównym powodem naszych kłopotów i zmartwień.

Polecałbym również zakup lampy UV która może być bardzo przydatna podczas leczenia lub w czasie trwania kwarantanny. Nie zalecam natomiast stosowania takiej lampy do stałego naświetlania wody w akwarium gdzie mamy rośliny i chcemy utrzymać ich ładny wygląd. Związane jest to z tym, że promienie UV powodują, że żelazo występujące w wodzie staje się nie przyswajalne dla roślin.
Więcej na temat chorób możemy poczytać w książce "Choroby ryb akwariowych" Jerzy Antychowicz. Książka bardzo dobrze napisana, i każdy kto chce mieć zdrowe ryby powinien się z nią zapoznać. W moim przypadku jest mi zawsze bardzo pomocna i bez niej bardzo trudno było by opiekować się rybami.
Aby nasze ryby nie chorowały muszą jeść a często się zdarza, że właśnie tego to one za bardzo nie chcą robić, ale to temat do innego działu.

Glony i rośliny

Często można się spotkać z różnymi opiniami na temat rozwoju glonów w akwarium. Na przykład winą obciąża się neonówki lub stosowany nawóz. Według niektórych akwarystów najlepszy nawóz to oryginalny produkt renomowanych firm. Oczywiście jest to niepodważalna prawda, ale kogo jest stać lać do dużych zbiorników takie produkty, albowiem ich koszty są znaczne. Ja już od kilku lat stosuję nawóz firmy Tropikal o nazwie Bio-Florin, który głównie przeznaczony jest do kwiatów doniczkowych, ale w instrukcji na opakowaniu wymienione jest, że można go stosować do roślin w akwarium. Ostatnio rozmawiałem z kolegą który pisuje listy na grupę i mówił mi, że o tym nawozie raczej źle się mówi, a jako powód wymienia się wzrost glonów. Ja w swoim akwarium nigdy nie stwierdziłem, abym z powodu stosowania tego nawozu miał kłopoty z glonami.
Rośliny w moim akwarium
Oczywiście dobrze jest mieś wydajny system filtracji biologicznej, który bez problemu radzi sobie ze związkami azotowymi zawartymi w tym nawozie, a których pozbawiony jest oryginalny nawóz do akwarium. Myślę że dobrze jest spróbować tego nawozu, stosując go rozważnie i nie myśleć, że tylko nawóz może spowodować rozwój glonów, bo czynników które mogą się przyczynić do tego niepożądanego zjawiska może być kilka. Proponuję wszystkim, aby dobrze przeanalizowali poniższą tabelę, w której mowa jest o glonach i czynnikach je powodujących. Tabela ta została opracowana przez firmę DENNERLE, a czym się zajmuje ta firma, to każdy miłośnik akwarium holenderskiego wie. Jeżeli ktoś nie wie, to niech zajrzy na stronę tej firmy http://www.dennerle.de/ . Oczywiście sami musimy się zdecydować które warunki jesteśmy w stanie spełnić, a których nie, ale postarajmy się tych warunków spełnić jak najwięcej. W innych działach opisujących moje akwarium możesz dowiedzieć się jak ja poradziłem sobie z niektórymi problemami, bo oczywiście nie wszystkie punkty są do zrealizowania. Przyczyną są możliwości finansowe, jak i również w oferta naszych sklepów. Zapraszam do dalszej lektury.

Moja przygoda z akwarystyką

Kiedy byłem małym chłopcem!.........
Moje pierwsze akwarium to był zbiornik wykonany z kątownika, w który szyby były wklejone przy użyciu kitu szklarskiego. Miało pojemność około 20 litrów, kątownik, z którego było wykonane był pomalowany zieloną farbą olejną. Akwarium to na początku zamieszkało na parapecie okiennym, co oczywiście powodowało wiele kłopotów, jak się łatwo domyśleć kłopoty głównie były związane z rozwojem glonów. I to było pierwsze doświadczenie akwarystyczne. Oczywiście po przeanalizowaniu kłopotów akwarium zostało przeniesione w inne miejsce, do mojego pokoju.
Moja przygoda z akwarystyką
Po zdobyciu pewnej wiedzy na temat utrzymania akwarium zapadła decyzja o powiększeniu zbiornika. Postawiłem 100 litrowy zbiornik i pojawiła się konieczność zamontowania oświetlenia. Z braku odpowiednich materiałów do wykonania takiej obudowy musiałem użyć sklejki. Obudowa jak łatwo się domyśleć, w porównaniu z dzisiejszymi, była mało estetyczna, ale własna co daje wiele możliwości jeżeli chodzi o różne przeróbki. Niestety nadszedł czas wojska i akwarium trzeba było zlikwidować. Po powrocie już nie było czasu na akwarium i nastąpiła dłuższa przerwa. Do dawnego hobby wróciłem już po założeniu rodziny. Sprawił o tym przypadek. Jechałem do Opola pociągiem po mleko w proszku dla syna który jest alergikiem, a tylko tam można było to mleko dostać. Na dworcu spotkałem kolegę który również jechał do Opola, w celu zakupienia pokarmu mrożonego i żywego dla swoich rybek. Oczywiście udałem się z nim do sklepu zoologicznego no i oczywiście momentalnie zostałem pochłonięty. Już w drodze powrotnej cały czas myślałem gdzie postawić akwarium. No i zaczęło się. Pierwsze akwarium jakie kupiłem to 80 litrów panorama, no ale jak to przy tej chorobie bywa, zawsze jest mało, więc już wkrótce zacząłem myśleć jak by tu żonę przekonać do większego zbiornika. Jakoś się udało. Niestety powiedziałem coś czego żaden akwarysta nie powinien nigdy mówić jako argument do uzyskania zgody na większe akwarium, że taka wielkość (oczywiście chodzi o nowe akwarium) już mi wystarczy i większego nie będę już chciał stawiać bo i tak nie ma gdzie. Szybko okazało się to nieprawdą, ale cóż było robić, trzeba było czekać aż żona zapomni co powiedziałem. Niestety pamięta do dziś. Jakoś się jednak zgodziła, i stanęło akwarium 450 litrów. To akwarium mam od 1999 roku i od dawna znowu jest za małe. Czy stanie większe? To czas pokaże (nawet żonie o tym nie mówię).
Wszystkie akwaria po likwidacji trafiają do piwnicy i tam czekają na ponowne użycie, bo nigdy nie wiadomo co się może człowiekowi przydać.

duzy zbiornik

To zbiornik o wymiarach 180x50x50, w którym pływają Paletki wraz z innymi glono żernymi rybami. Długość tego akwarium pozwoliła mi zrobić dwa akwaria w jednym, po lewej stronie jest podłoże i sporo roślin a po prawej około osiemdziesiąt centymetrów bez żwiru i bez roślin.
Tak dziś wygląda moje akwarium

W części bez roślin moje Paletki uwielbiają przebywać i myślę, że tam się dobrze czują. W części z roślinami też lubią się pojawiać, lecz przepływają tam rzadko. Po założeniu tego akwarium żwir był na całej powierzchni dna, ale ze względu na lepsze wykarmienie postanowiłem zrobić moim rybom łatwiejszy dostęp do pokarmu. Po kilku latach trzymania Paletek w akwarium z roślinami doszedłem do wniosku, że bardzo dobrze jest podzielić akwarium na dwie części, jedna z roślinami a druga bez. Przy długim akwarium można to zrobić na długości, a przy krótkim na szerokości (tył w roślinach). Paletki podczas jedzenia często stosują technikę dmuchnięcia w pokarm leżący na dnie, co powodowało, że przemieszczał się w miejsca nie dostępne dla nich (czyli pod rośliny). Często zdarza się, że ryby się płoszą i w momencie ucieczki robią taki ruch wody, że jak wracają do jedzenia to okazuje się, że pokarmu nie ma w dostępnym dla nich miejscu, tylko leży pod roślinami, skąd tak dużej rybie nie jest już łatwo go wydobyć. Należy zwrócić na to uwagę i dobrze się zastanowić przy urządzaniu akwarium, w którym mają pływać Paletki. Przed postawieniem akwarium zalecałbym umieścić pod nim ciemne tło (styropian pomalowany na czarno), nawet wówczas gdy ma być całe dno zasypane żwirem, bo nigdy nie wiadomo co nam przyjdzie później do głowy. W moim przypadku było tak, że dno całe było zasypane żwirem, a mimo to styropian który użyłem pod zbiornikiem pomalowałem na czarno. Już wtedy liczyłem się z tym że być może kiedyś przyjdzie mi pozbyć się żwiru a wówczas czarne tło jest jak znalazł. Musimy wiedzieć o tym że ryby czują się bezpieczniejsze w ciemnym otoczeniu (nie mówię tu o oświetleniu) i z ciemnego dna będą chętniej pobierać pokarm, niż z białego jakim jest styropian. Musimy również pamiętać o tym aby zapewnić rybom miejsce w którym mogłyby czuć się bezpiecznie w chwilach lęku o swoje bezpieczeństwo. Każdy z nas w chwilach zagrożenia szuka miejsca do schowania się, dlatego pamiętajmy, aby naszym rybom takie miejsce zapewnić np. większy korzeń. Po chwili ryby powoli zaczynają wypływać i wszystko wraca do normy. Takie schronienie przydatne jest również dla samego akwarysty (pewnie zastanawiasz się po co?), a no dlatego, że mamy możliwość szybkiego wykrycia choroby. Ryby chowają się z dwóch powodów, gdy są przeganiane przez dominującą rybę (a tak często się zdarza w każdym stadzie, nawet i u ludzi, ten kto był w wojsku wie jak jest, że zawsze musi być choć jedna sztuka do bicia), jak również, gdy ryba jest chora. Ale ryba która chowa się z powodu przeganiania prędzej czy później zacznie chorować na skutek ciągłego stresu i z niedożywienia. O niszczącym wpływie stresu możemy właśnie poczytać w książce o której pisałem we wstępie.

Jak ustrzec się niewykwalifikowanej obsługi sklepu akwarystycznego?

Każdy początkujący akwarysta musi polegać na osobie bardziej doświadczonej od niego samego. Stąd, jeżeli nie mamy w bliskim kręgu znajomych, którzy interesowaliby się akwarystyką słodkowodną, nasze pierwsze pytania będą skierowane prawdopodobnie do sprzedawcy w lokalnym sklepie zoologicznym. Tylko w jaki sposób poznać tego właściwego? W jaki sposób przekonać się o fachowym zaangażowaniu obsługi, nie dając zwieźć się komercyjnym zagrywkom?
Jest kilka prostych sposobów na rozeznanie się, czy osoba, pracująca w sklepie akwarystycznym ma pojęcie czym handluje i jakich rad nam udziela. Zakładam, że osoby czytające ten artykuł dopiero stawiają swe pierwsze kroki w eksploatacji podwodnego świata ryb akwariowych.
Niezawodnym sposobem na sprawdzenie kompetencji sprzedawcy jest dokładne obejrzenie akwariów, i odnalezienie w nim chorej rybki. Wbrew pozorom, w dużym sklepie, zawsze znajdzie się przynajmniej jedna chora jednostka, którą bez większego trudu można odnaleźć. Nadmieniam, że obecność takiej w zbiorniku sklepowym wcale nie oznacza, że sprzedawca celowo taką ukrywa.
Chwiejne ruchy, mała ruchliwość, ospałość, przebarwienia skórne - to jedne z najpoważniejszych objawów chorobowych rybek i nie trzeba być specjalistą, aby odróżnić zakażoną jednostkę od zdrowej. W tym miejscu należy skupić się na wskazaniu pytania w stronę sprzedawcy, a nie wyciąganiu pochopnych wniosków, ze względu na zakażonego osobnika. Postarajmy się zwrócić uwagę obsługi i spytać, dlaczego ta ryba wygląda tak, a nie inaczej.
Prosta, krótka odpowiedź sprzedającego szybko pozwoli nam, przynajmniej częściowo poznać, czy jest fachowcem i osobą godną do polecenia obsady zbiornika lub chociażby wyboru sprzętu akwariowego. Jeżeli osoba z obsługi zaczyna długo się zastanawiać, mieszać się, zachowywać w jakiś sposób nienaturalnie, próbując wmówić nam, że wszystko jest dobrze, to już możemy być pewni, że nie warto zawracać sobie głowy wskazanym sklepem i lepiej udać się do kolejnego.
Można pokusić się także o przetestowanie wiedzy obsługi, zadając jakieś pytanie dotyczące tarła wybranej rybki, jej karmienia oraz codziennej pielęgnacji. Pamiętajmy, że to właśnie proste pytania pozwolą wyeliminować niewykwalifikowanego pracownika, a nam przysporzą mniej nerwów, zawodów i obniżą koszta, związane z właściwym doborem odpowiednich peryferiów do akwarium.

Młody, kapryśny akwarysta

Właśnie dokonaliśmy zakupu nowego zbiornika akwariowego dla naszego dziecka. Niestety po kilku dniach, znudzone przestało dbać o słodkowodnych mieszkańców. W jaki sposób pomóc dziecku i przekonać je do sprawowania regularnej opieki nad rybkami?  Sprawa nie wydaje się wcale oczywista. Zapraszam po szczegóły do artykułu.
Nawet najgrzeczniejsze, wydawałoby się najbardziej odpowiedzialne dzieci, postawione przed koniecznością doglądania życia zwierząt mogą nie sprostać temu zadaniu. Nie wszystko zależy od wychowania, ale i samodzielności oraz podejmowania szybkich decyzji. Musimy zdawać sobie sprawę, że akwarium można obserwować przez ok. tydzień czasu od jego założenia, nie zamartwiając się o warunki wodne naszych podopiecznych.
Niestety, kiedy dochodzi do pierwszych obowiązków, maluchy szybko uciekają od problemów, odwlekając proces odmulania dna czy podmiany 30% wody w nieskończoność. Z pomocą często przychodzą rodzice, zastępując młodego akwarystę w tych czynnościach. To źle.
Dziecko bardzo szybko nauczy się odpowiedzialności, kiedy zauważy, że rybom na prawdę dzieje się krzywda. Wydaje się, że na nic zdają się naciski opiekunów; młoda osoba powinna sama doświadczyć przykrego obrazu swoich podopiecznych i podjąć się obowiązku skorygowania złych warunków środowiskowych w zbiorniku. Oczywiście, są dzieci, które nie potrzebują lektur i nauki poprzez “sparzenie się”, ale tych nie dotyczy niniejsza publikacja. Rodzic powinien przyprowadzić swojego wychowanka przed bieżący obraz akwarium i wytłumaczyć mu, że jeśli nie weźmie się do pracy rybkom stanie się prawdziwa krzywda.
Wygodnie jest doprowadzić baniak do sytuacji przerostu glonów, dziecko z pewnością zaniepokoi się tym faktem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że poprosi o pomoc rodziców lub samo dokona wyczyszczenia zbiornika. Akwarystyka to w końcu to dziedzina,  której nieprzerwanie należy się przyglądać. Poprosi o pomoc, to nie znaczy, że się nimi wysłuży. Dziecku należy pomagać, bo nawet zatwardziały malec nie będzie w stanie udźwignąć piętnastolitrowego wiadra z wodą, warto jednak wszystkie podejmowane decyzje korygować (zakładając, że mieliśmy do czynienia z akwarystyką lub dysponujemy wiedzą teoretyczną).
Recepta? Pozostawmy dziecko przez chwilę same, a postawione z czasem przed obrazem niszczejącego akwarium, na pewno zmobilizuje się do podniesienia jakości bytowania nowo zakupionych ryb słodkowodnych.

Akwarystyka słodkowodna - popularne hobby wśród młodzieży

Najnowsze badania przeprowadzane wśród młodych osób dowodzą, że akwarystyką słodkowodną interesuje się coraz więcej jednostek. To dzięki różnorodnej florze i faunie, po akwaria sięga coraz więcej młodzieży. Popularnie przyjęte stereotypy, że młodzi akwaryści zaopatrują się wyłącznie w karasie złote oraz szklane kule odchodzą w niepamięć.

Środowisko jest coraz bardziej świadome swych wyborów, co cieszy hodowców ryb. Początkujący miłośnicy rybek akwariowych kierują swe zainteresowania w egzotyczne bojowniki syjamskie, skalary oraz nierzadko nawet żałobniczki czarne. Dowodzi to, że osoby, które stawiają swe pierwsze kroki w tę piękną dziedzinę hobbystyczną coraz częściej dokonują wyborów świadomych i przemyślanych. Cała popularność dotycząca akwarystyki słodkowodnej wywodzi się z coraz ciekawszej literatury oraz licznych, ale bogatych w unikalne treści portali tematycznych. To dzięki nim młodzi ludzie są niejako już na starcie dobrze zaznajomieni z podstawowymi regułami, tworzącymi podwodny świat rybek i roślin. To doświadczone społeczeństwo wywodzi się także z grup dyskusyjnych, gdzie ma bezpośredni kontakt z opiniami aktualnych hodowców.

Zaskakuje, że dziedzina akwarystyki słodkowodnej, kiedyś wśród młodzieży uważana za nudną, przechodzi silną transformację i staje się idealnym zainteresowaniem, które nie pochłania wiele czasu.

autor: Adrian Pakulski